Technologie mobilne i lokalizacyjne

Analiza i statystyki rynku nie pozostawiają złudzeń. Technologie mobilne w połączeniu z technikami lokalizacyjnymi i wirtualną społecznością stanowią przyszłość Internetu.

O ile w Polsce traktowane są jeszcze jak niezrozumiałe innowacje, zdobywają coraz większą popularność na świecie. Coraz częściej na telefonach komórkowych pojawiają się: społeczności wirtualnych przewodników i recenzentów, gry lokalizacyjne, aplikacje użytkowe.

Usługi te doskonale wpisują się w ogólnoświatowy trend „Right here! Right now!” (Tu i teraz!). Będąc poza domem interesują nas tylko te miejsca, które są najbliżej, oraz te, z których możemy skorzystać w danej chwili.

Dzięki inwestowaniu w mobilność i techniki lokalizowania możemy zachować ten trend i dostosować nasze usługi do wymagań użytkowników XXI wieku.

Od zawsze interesowały mnie nowe, nieznane miejsca.

Na początku ograniczało się to do rowerowych wycieczek po najbliższej okolicy. Wstawałem rano, brałem mapę, wsiadałem na rower, a wracałem dopiero wieczorem lub nawet następnego dnia. Dzięki tym wycieczkom odkryłem piękno Kaszub.

Miałem też przyjemność uczestniczyć we wspaniałych wyprawach do Francji. Za pierwszym razem zabraliśmy się autem dostawczym przerobionym na camping i zwiedziliśmy nim: Południową Francję, Lazurowe Wybrzeże, Avignon, Disneyland a także Bawarię, Alpy, Monako i Belgię.
Z kolei, za drugim razem wybraliśmy się już najprawdziwszym camperem odwiedzając Brukselę, Heide Park, Północną Francję i wracając do Avignon na Festiwal Teatrów.

Wycieczki te jeszcze bardziej rozwinęły we mnie pasję poznawania - prowokując kolejne wyjazdy.

Na początku samodzielne wyprawy za granicę były poza moim zasięgiem - postanowiłem więc na nowo poznać Polskę. Wsiadałem do pociągu i odwiedzałem Wrocław, Szczecin, Warszawę. Jechałem do nieznanego miasta, wysiadałem na dworcu i spędzałem czas starając się poczuć klimat odwiedzanego miejsca. Obowiązkowym środkiem transportu były lokalne tramwaje i autobusy. Analizowanie rozkładu jazdy i liczenie przystanków w obcym mieście to naprawdę pasjonujące zajęcie  ;)


Jak się okazało, pasję do podróżowania podziela także Moja Druga Połówka. Dopiero jednak kupno samochodu otworzyło przed nami nowe możliwości, dzięki którym mogliśmy wyznaczać sobie coraz dalsze cele podróży. Od przeszło dwóch lat wspólnie zwiedzamy Polskę.

Już po dwóch miesiącach od kupna auta zapakowaliśmy się do samochodu i wyruszyliśmy w trasę. Nie znając jeszcze możliwości mojego auta i nie mając w zasadzie żadnego doświadczenia w dalszych wyjazdach, wybraliśmy się na południe Polski, w najsroższą zimę, jaką pamiętam :) Rajd po zaśnieżonych, górskich drogach przypominał prawdziwe białe szaleństwo.
W kolejnych miesiącach naszych wspólnych wyjazdów udało nam się zwiedzić bardzo szczegółowo Karkonosze, a także m.in. część Sudetów, Góry Stołowe, Kotlinę Kłodzką, Pragę, Kraków, Mazury i Suwalszczyznę, Białowieski Park Narodowy, najciekawsze miejsca we wschodniej Polsce oraz Bieszczady.

Podróżując po Polsce staramy się wyszukiwać ciekawe, a jednocześnie nietypowe miejsca. Przed wyjazdem studiujemy mapy i przewodniki szczegółowo przygotowując plan trasy. Nasze wyjazdy zdecydowanie nie należą do spokojnych. Niemal ciągle w biegu i w pośpiechu, codziennie nowe atrakcje, codziennie w innym miejscu.

Jako że jestem wielbicielem industrialnych klimatów, często celem podróży stają się opuszczone zamki, fabryki, mosty, kopalnie, podziemne korytarze, bunkry, jaskinie, obiekty militarne, budowle owiane mroczną tajemnicą.

Pasjonuje mnie też miejska architektura. Często jest to powód, aby zatrzymać się gdzieś na dłużej, zrobić serię zdjęć z pozoru zwyczajnie wyglądającej ulicy, czy ciekawego układu budynków.

Nie omijamy lokalnych muzeów oraz atrakcji. Próbujemy regionalnej kuchni i miejscowych trunków. W naszych podróżach nie może także zabraknąć akcentów przyrodniczych. Raczej turystycznie i nie-wyczynowo wędrujemy pieszo po górach, zwiedzamy rezerwaty przyrody, punkty widokowe, pływamy w jeziorach, wygrzewamy się w gorących  źródłach.

Celami naszych wycieczek stają się też obiekty sakralne takie jak kościoły, cerkwie, meczety. Rozmawiając z przewodnikami, poznajemy historię tych obiektów oraz ich znaczenie dla lokalnej społeczności. Nierzadko byliśmy świadkami tego, jak w jednej miejscowości współistnieją ze sobą różne religie i jak ich wyznawcy wzajemnie sobie pomagają.

Zatrzymujemy się też w miejscach pozytywnie zakręconych. Nieraz nadrabialiśmy drogi i rezygnowaliśmy z innych planów, tylko po to, aby zobaczyć jak takie miejsce wygląda z bliska. Z uśmiechem wspominam wizyty w Muzeum Nietypowych Rowerów w Gołębiu, w Pcimiu, Szczebrzeszynie, czy w Pacanowie.
Na nudę podczas wyjazdów z pewnością nie narzekamy.

Któregoś deszczowego dnia postanowiłem sprawdzić jak nasze urlopy przedstawiają się na mapie Polski. Połączyłem wszystkie trasy z GPS z serwisu Buddyway i stworzyła się całkiem imponująca mapka:

moje trasy urlopowe

Miejsca, które zwiedziliśmy, staramy się opisywać na naszym wspólnym blogu

Podróże i ciekawe miejsca.

Zachęcam do odwiedzania i subskrypcji RSS.

---

Mam nadzieję, że powyższym wpisem przekonałem choć trochę, że nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby spędzić urlop ciekawie i z pomysłem. Polska oferuje bardzo dużo lokalnych atrakcji i każdy może znaleźć coś dla siebie. Może i tropikalnych upałów u nas nie doświadczymy, jednak naprawdę jest co zwiedzać. Z roku na rok jest coraz lepiej - lokalne samorządy przeznaczają coraz więcej funduszy na turystykę.

Poza tym jestem zdania, że każdy może stać się podróżnikiem. Niezależnie od tego, jakie ma w danej chwili możliwości. Nieważne jest czy jeździ na rowerze, autobusem, pociągiem, samochodem, czy samolotem, a może nawet podróżuje na piechotę. Ważna jest jego ciekawość świata i pasja :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Translate My Blog

Certyfikaty


Google Qualifed
Javascript Maps API
Developer

12/2009

Na moim blogu podróżniczym

Obserwatorzy